sobota, 9 kwietnia 2011

Naleśniki ze szpinakiem

Wczoraj w mojej kuchni zapachniało naleśnikami z nadzieniem szpinakowo-fetowym. Nie ma co się rozpisywać, przejdę do szczegółów ;)
Jeśli ktoś nie zna przepisu na ciasto, to podaję go poniżej - składniki dodawałam raczej na oko, więc do podanych tu ilości należy dodać słowo "około" a samemu robić według własnego wyczucia
2 szklanki mąki, 
2,5 szklanki mleka,
niepełna szklanka wody
2 jajka
sól
olej - pewnie ok. 10 łyżek, nie mam pojęcia bo nie odmierzałam.
Do naleśników na słodko można dodać cukier wanilinowy.  

Patelnię smarujemy odrobiną oleju przed usmażeniem pierwszego naleśnika, potem nie ma takiej potrzeby.



Nadzienie:
niecałe opakowanie szpinaku mrożonego, rozdrobnionego
1 op. sera typu feta
pieprz - dużo ;)
czosnek - według własnych upodobań
opcjonalnie - ostra papryczka

 
Rozmrażamy, rozdrabniamy, mieszamy, smażymy, doprawiamy...
Voila!

środa, 6 kwietnia 2011

Deser malinowy

Przepis niektórym być może znany, bo wzięłam go z bloga makecookingeasier.pl.
Nie mogłam przejść obok niego obojętnie, bo uwielbiam maliny. Teraz jesteśmy skazani na mrożone, ale dla mnie lepsze to niż nic.


Składniki na 4 niewielkie miseczki (dla więcej niż 2 osób polecam podwojenie ilości składników):
ok. 200 g malin 
ok. 1-2 łyżki miodu
ok. łyżeczka soku z cytryny
ok. 1/4 szklanki cukru pudru
2 żółtka
250 g serka mascarpone

Żółtka ucieramy z cukrem pudrem, dodajemy serek mascarpone i miksujemy do uzyskania puszystej masy. 


Maliny podgrzewamy, dodajemy miód i sok z cytryny. Próbujemy czy odpowiada nam smak malin - mój był zdecydowanie za kwaśny, dosłodziłam go więc cukrem pudrem. Gotowy mus malinowy przy pomocy sitka oddzielamy od soku. Sok odstawiamy, przyda się na później, a maliny wykładamy na spód miseczek (trochę musu warto zostawić dla ozdoby). Na to kładziemy masę z mascarpone.


Deser wstawiamy na co najmniej godzinę do lodówki. Przed spożyciem można go dodatkowo polać pozostałym sokiem malinowym.


Banalne, a bardzo smaczne, polecam z czystym sumieniem :)

poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Szyszki

Smak szyszek kojarzy mi się z dzieciństwem, chociaż nie przypominam sobie aby u mnie w domu jakoś specjalnie zajadano się tym przysmakiem. Ale co tu dużo mówić, lubię je!


Te z załączonego obrazka są trochę oszukane ;) może przesłodzone, ale odtłuszczone. Tradycyjny przepis na szyszki to
ryż preparowany
roztopione cukierki krówki lub toffi
ok. 0.5 kostki masła
opcjonalnie ok. 2 łyżek kakao
Ja zrezygnowałam z masła i kakao, a zamiast cukierków użyłam masy kajmakowej (lekko rozpuszczonej w ciepłej kąpieli wodnej). Lojalnie ostrzegam, że taka odtłuszczona wersja jest słodsza i nie zastygnie "do suchości" nawet po kilku(nastu) godzinach spędzonych w lodówce.
Ale coś za coś :).

piątek, 1 kwietnia 2011

Wiosenny twarożek

Uwielbiam leniwe poranki, kiedy mogę przygotować sobie pełnowartościowe śniadanie i w spokoju je zjeść... Jednym z moich ulubionych "dań" śniadaniowych jest twarożek z dowolnymi dodatkami.


Podstawą jest oczywiście:
twaróg
odrobina śmietany
sól i pieprz
U mnie w roli dodatków najczęściej występuje kukurydza z puszki, ogórek zielony, rzodkiewka, papryka, czasami szczypiorek lub/i cebula.

A wy co do niego dodajecie?

Ja tym razem postawiłam na
paprykę
rzodkiewkę
rukolę
bazylię


 Wczoraj podobny twarożek (tylko bez papryki) posłużył mi jako dodatek do grillowanej cukinii :)