Nie mogłam przejść obok niego obojętnie, bo uwielbiam maliny. Teraz jesteśmy skazani na mrożone, ale dla mnie lepsze to niż nic.
Składniki na 4 niewielkie miseczki (dla więcej niż 2 osób polecam podwojenie ilości składników):
ok. 200 g malin
ok. 1-2 łyżki miodu
ok. łyżeczka soku z cytryny
ok. 1/4 szklanki cukru pudru
2 żółtka
250 g serka mascarpone
Żółtka ucieramy z cukrem pudrem, dodajemy serek mascarpone i miksujemy do uzyskania puszystej masy.
Maliny podgrzewamy, dodajemy miód i sok z cytryny. Próbujemy czy odpowiada nam smak malin - mój był zdecydowanie za kwaśny, dosłodziłam go więc cukrem pudrem. Gotowy mus malinowy przy pomocy sitka oddzielamy od soku. Sok odstawiamy, przyda się na później, a maliny wykładamy na spód miseczek (trochę musu warto zostawić dla ozdoby). Na to kładziemy masę z mascarpone.
Deser wstawiamy na co najmniej godzinę do lodówki. Przed spożyciem można go dodatkowo polać pozostałym sokiem malinowym.
Mniam! Musi być pyszne! Z jagodami też by pasowało.
OdpowiedzUsuń